Zaczęła się nam przerwa wiosenna, która trwa tydzień i mam nareszcie trochę czasu żeby napisać wam co się u mnie dzieje.
Takie zachody na dzikim wschodzie |
W zeszły czwartek, po raz trzeci pojechaliśmy do Salt Lake City, w stanie Utah. Głównym celem było March Madness, największy turniej collegowej koszykówki, podzielony na kilka etapów i sesji. Już pierwszego dnia zobaczyliśmy dwa mecze VCU przeciwko St. Mary’s i Arizona State przeciwko North Dakota. Mieliśmy świetne miejsca przy samym boisku, a wrażenia były niezapomniane.
Piątek minął spokojnie, w świetnej pogodzie miałam szansę wybrać się w góry. Słońce świeciło wystarczająco mocno żeby spalić mi całą twarz. W sobotę poszliśmy na dwa mecze następnej sesji: legendarna Gonzaga przeciwko NorthWestern i mecz wygranych z drugiej sesji Arizona przeciwko St. Mary’s. Osobiście mam nadzieje, że Gonzaga wygra cały turniej, póki co są w najlepszej 4 zespołów z całego USA.
W niedzielę wróciliśmy do Idaho, po drodze zatrzymując się w Shoshone Falls, nazywane Niagarą wschodu, które jest naprawdę spektakularne i warte zobaczenia.
Co prawda nasza wycieczka się skończyła to nie był koniec wrażeń… w poniedziałek moja amerykańska przyjaciółka, Maria i jej rodzina zabrali mnie na koncert The Journey w Boise, którego nigdy nie zapomnę i ciężko opisać słowami jakie doświadczenie to było...don’t stop believing!
W tym tygodniu wszyscy czuli atmosferę nadchodzącej przerwy, w przeciwieństwie do nauczycieli którzy pewnie się zmówili żeby robić testy w tym samym dniu. W czwartek miałam drugi track meet i powiem, że stopniowo idzie mi coraz lepiej 11 i 14 miejsce na 34 dziewczyn, które pewnie miały więcej do czynienia z tym sportem niż ja, więc radzę sobie dobrze.
W piątek miałam wycieczkę szkolną do centrum ptaków drapieżnych. Po powrocie miałam tylko jedną lekcję dzielącą mnie od przerwy wiosennej iiii…. zaskoczyła mnie paczka czekająca w klasie. Jeśli obserwujecie mojego instagrama to pewnie już wiecie że w paczce było zaproszenie na prom od Coby’ego z drużyny szkolnej, prom czyli amerykańska studniówka odbędzie się 15 kwietnia.
Jutro wyjeżdżamy do SEATTLE! A w środę zobaczymy też PORTLAND! Jeśli chcecie znać szczegóły zapraszam do następnego wpisu na blogu :)
Cieszę się, że tyle zwiedzasz i że dodajesz regularnie posty :) Jakiego masz instagrama?
OdpowiedzUsuńTrafiła mi się świetna rodzina do podróżowania! Mój instagram: kbuczak
OdpowiedzUsuń